Rozdział 1

Kiedy się obudziłam, zobaczyłam coś dziwnego. Zobaczyłam idącą w kierunku naszego obozu dziewczynę, może czternastoletnią. Wstałam i czekałam, aż podejdzie. Stanęła przede mną i powiedziała:
- Cześć, jestem Amanda Blue, córka Posejdona. Przychodzę z Obozu Herosów i...- nagle spojrzała na prawo i podbiegła do jednego z chłopaków, którzy już się obudzili. Popatrzyła na niego chwilę i zapytała:
- Percy?
- Am, kto cię tu przysłał?
- Hmm... no więc, to był chyba Jason, a co?
- To oznacza, że jesteś nie po tej stronie, co trzeba.
- Ale jak to? Przecież on nie jest zły. Mówił, że to wy jesteście źli i chcecie obalić bogów.- dobra, niby podsłuchiwałam, ale przez to mogłam pomóc Percy'emu.
- Amando, czy ty w ogóle wiesz, o co chodzi?
- Nooo... Jason mi powiedział, że odłaczyliście się od innych półbogów i chcecie obalić Olimp.
- To, co ci powiedział Jason, to nieprawda. Ogólnie chodzi o to, że Zeus i kilkoro półbogów uwięzili pozostałych olimpijczyków. Pan Nieba chce władać nie tylko nad niebem, więc będzie musiał zabrać wszystkim bogom moce.- przekazałam jej prawdziwą wersję wydarzeń i nie było to ani trochę wyolbrzymione. Rozumiecie teraz sytuację? Percy powiedział:
- Am, ehm, wiem, że to dziwnie brzmi, ale tak właśnie jest.
- Eee... jeśli Percy się z tym zgadza, to znaczy, że to prawda. Tak bardzo chciałabym wierzyć Jasonowi... on, on nie jest zły, może ktoś go oszukał...
- Tak jak on ciebie?- powiedziałam. To był chyba błąd. Z jej oczu popłynęły łzy. Nie chciałam, żeby zaczęła tu płakać, bo musielibyśmy ją uspokajać. Na szczęście Percy podszedł do niej i zaczął ją pocieszać. Jeszcze popłakała, a potem trochę się uspokoiła. Powiedziałam:
- Weź się w garść dziewczyno! Nie pozwól, żeby jakiś chłopak mówił ci, co masz robić!
- Ja... wiesz co? Pójdę do niego i zapytam, czemu nie powiedział mi prawdy.- byłam zadowolona, że chociaż trochę ją przekonałam. Trochę żal mi było tej dziewczyny. Może przy następnym spotkaniu coś się zmieni. Pożegnała się i poszła. Zastanawiałam się, jak nas znalazła, ale może Jason, jako syn Zeusa, mógł poprosić tatę o informacje dotyczące miejsca naszego pobytu? Jeśli to prawda, to się przed nimi nie ukryjemy, ale tym będziemy się martwić później. Postanowiliśmy sprawdzić, ilu bogów porwał już Zeus i jego pomocnicy. Więc kiedy Amanda odeszła, ruszyliśmy na zachód, do Podziemia. Wędrowaliśmy cały dzień, więc około dziewiątej zatrzymaliśmy się w motelu. Nie wiedzieliśmy, jak podróżować dalej. Jeśli całą drogę przebędziemy pieszo, nie będziemy mieli siły na walkę z potworami. Nie mogliśmy podróżować autostopem, bo jak: dwudziestka dwunasto, trzynasto, czernasto i szesnastolatków samotnie, przez pół Ameryki? Nie mogliśmy podróżować wodą, bo jej tam nie było, ani niebem, ponieważ to królestwo Zeusa. W końcu postanowiliśmy pojechać autokarem. Zamówiliśmy autokar dla wycieczki szkolnej do studia nagraniowego. Kierowca był trochę zdziwiony, że jedziemy bez nauczycieli, ale jakoś to wytłumaczyliśmy. A więc jechaliśmy, a to oznaczało jakieś czterdzieści godzin nudy. 

8 komentarzy:

  1. Świetne! Czekam na kolejne rozdziały !

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę krótki, ale w porządku ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super opko. Czekam na next zapraszam też na swojego bloga mam nadzieję że się spodoba mimo iż dopiero zaczynam herosowyblog.blogspot.com była bym wdzięczna za opinie

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie piszesz czekam na next ��

    OdpowiedzUsuń
  5. Suuuuuuuuuuupcio <3 Z utęsknieniem wyczekuje następnych rozdziałów

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjny pomysł na opowiadanie. Tylko właśnie, fajnie by było, gdybyś na przykład opisała wygląd Amandy, opisała, kto poszedł, wiesz, wtedy też było by dłuższe.
    Ale i tak super :)

    Veryanossiel

    OdpowiedzUsuń
  7. Coraz ciekawiej ;)Dziwi mnie postępowanie Zeusa! Pewnie mu się nie uda i Jajsonowi też!! xD Nadal nwm kim jest ta dziewczyna, i liczę na to, ze się przekonam! :D

    ~ Will

    OdpowiedzUsuń

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.